Tak niewiele a tak wiele... Podaruj Majeczce swój 1% podatku

Tak niewiele a tak wiele... Podaruj Majeczce swój 1% podatku

wtorek, 28 sierpnia 2012

Narodziny Oskarka

Jak Maja miała rok podjęliśmy decyzję o kolejnym dziecku. Nastąpiło tak szybko z dwóch powodów. Po pierwsze baliśmy się że moje problemy zdrowotne mogą pokrzyżować plany kolejnej ciąż. A po drugie, ponieważ zawsze marzyło mi się mieć dzieci z niewielką różnicą wieku, żeby dzieciaczki mogły się razem fajnie bawić.

Tym razem nie musieliśmy długo czekać na efekty naszych starań. 21 października 2010r urodziła się Oskarek. Urodził się o sześć tygodni za wcześnie. Mówią że lepiej żeby dziecko urodziło się w siódmym miesiącu ciąży niż w ósmym. Nie wiem dla czego tak się mówi, bo przecież każdy tydzień do przodu jest bardzo ważny, ale faktycznie coś w tym jest.
Od trzeciego miesiąca życia rehabilitujemy Oskarka z powodu wzmożonego i osłabionego napięcia mięśniowego. Do tego doszły bardzo częste i ciężkie infekcje dróg oddechowych, które na dzień dzisiejszy przybrały wymiary astmy wczesnodziecięcej. Jakby tego było mało zaczęły się drgawki, które w tym roku zostały zdiagnozowane jako padaczka.

Oskareczek nasz kochany jest bardzo pogodnym dzieckiem, chociaż czasami potrafi pokazać aniołka z różkami, to wie jak rozmiękczyć ludzkie serca :)

1 komentarz:

  1. Kiedyś panował pogląd, że lepiej jak dziecko urodzi się w 7 niż 8 miesiącu, jest to nieprawda.
    Ta teoria już dawno została obalona, miało to związek z wykształcaniem się płucek, i pęcherzykami płuncnymi, ale jak mówię - ten pogląd jest nieprawdziwy, gdyż jak sama piszesz a dobrze piszesz:) - im dłużej w brzuszku mamy tym lepiej.

    OdpowiedzUsuń