Tak niewiele a tak wiele... Podaruj Majeczce swój 1% podatku

Tak niewiele a tak wiele... Podaruj Majeczce swój 1% podatku

wtorek, 28 sierpnia 2012

Komisja

Dzisiaj byliśmy z Oskarkiem na komisji do spraw orzekania o niepełnosprawności. Szacowna komisja wypytała się wszystkiego, wybadała i na tym się skończyło. Za dwa tygodnie ma przyjść decyzja.


Maja dzisiaj źle funkcjonuje. Jest to kolejny dzień gdzie znowu nasilone są jej zaburzenia.
Dzisiaj zrobiła tatusiowi scenę na stacji paliw podczas płacenia za paliwo. Zaczęła od tego że nagle zamarzyło jej się na rączki, tatuś akuratnie nie mógł spełnić jej życzenia więc zaczęła krzyczeć i tarzać się po ziemi . 
Po przyjeździe do domu oczywiście nie chciała się ze mną witać i na moje spokojne, słowa "dzień dobry Majeczko", "przywitaj się ze mną", usłyszałam głośne yyyyyyyy. Oczywiście jak zawsze w podobnych sytuacjach i nastrojach unika kontaktu wzrokowego. Mała spryciula chcąc uniknąć współpracy zaczęła uciekać. Po ostatniej wizycie w poradni autyzmu wiedziałam już jak przepracować podobną sytuację więc zastosowałam się do wytycznych. Chwilę to trwało aż nagle niespodziewanie na ratunek, zmęczonej mamie, przyszedł piesek sąsiadów. Dzięki kudłatej istotce udało mi się w końcu uspokoić mojego diabełka i nawet dostałam w nagrodę buziaka!
Dodam jeszcze że w przedszkolu znowu narobiła w majty.
Na tym się nie skończyło niestety bo w takich dniach jak dzisiaj to zaburzenia Mai kończą się dopiero jak całkiem zaśnie na dobranoc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz