Tak niewiele a tak wiele... Podaruj Majeczce swój 1% podatku

Tak niewiele a tak wiele... Podaruj Majeczce swój 1% podatku

piątek, 12 października 2012

Biedronkowo

Dzisiaj uwidoczniły się dowody które spowodowały gorączkę u Mai w ostatnią sobotę. No więc Majeczka ma ospę wietrzną i została mianowana na naczelną biedronkę w domku ;)
Jak na razie: kropek z godziny na godzinę przybywa, gorączki brak, samopoczucie bardzo dobre!
U Oskarcia jeszcze nic nie widać, ale to pewnie kwestia czasu jak i on zostanie biedronką.
W poniedziałek znowu odwiedzimy naszą panią doktor, żeby przepisała specjalne mazidła.


Z Oskarkiem byłam dzisiaj w lesie na spacerze i szukaliśmy razem grzybków. Mały spryciarz szybko podłapał że mama usilnie czegoś szuka na ziemi i co chwilkę pokazywał że znalazł listka, albo gałązkę. Jako że mamy jesień to maluszek miał co pokazywać i cały czas wołał "mamo, mamo ooo oooooo oo"
Pojawiło się też nowe słówko i teraz jak łobuz chce coś sam zrobić to woła donośnie "ja!!! ja!!!" Jak w lesie widział pieńki to chciał na wszystkie wchodzić i przy każdym wołał swoje "ja" Chyba wszystkie zwierzęta pouciekały przy ty hałasie jaki narobił, ten mały jeszcze człowieczek.
W lesie najbardziej widać u Oskarka zaburzenia równowagi. Jest dużo przeszkód typu małe gałązki i nierówny teren, przez co mały nie może sobie z tym poradzić i muszę go prowadzić za dwie rączki, jak dziecko które dopiero uczy się chodzić. Niestety ciągle czekamy na wolne miejsce na terapię integracji sensorycznej, dzięki której moglibyśmy mu pomóc z tą kiepską równowagą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz